niedziela, 1 maja 2011

Kap. Cap.. Capkejk!



Zwariowałam! Oszalałam! Jest mi błogo błękitnie i różowo ;). Zrobiłałam pierwsze w życiu cupkejki i wiem, że już razem zostaniemy. Po pierwsze - niezwykle proste, po drugie - super smaczne, po trzecie - nieziemsko piękne! Czego chcieć więcej?


Przepisu? Będzie! Za chwilę, bo pochłonęła mnie rozpasana konsumpcja ;))







6 komentarzy:

  1. Radość aż tryska z Twoich postów, tak trzymać babeczko:) piękna i optymistyczna jak ta na zdjęciu.

    OdpowiedzUsuń
  2. są niezwykle urocze! takie delikatne:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. a babeczki pierwszy sort , słodziaki takie jak lubię :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię to! :) A tekst "o mnie" jest z 'dnia świra' ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię to! A tekst "o mnie" jest z 'dnia świra' ;)

    OdpowiedzUsuń